Nieruchomości

Crowdfunding nieruchomości komercyjnych – szansa dla drobnych inwestorów?

Jeszcze kilka lat temu inwestowanie w nieruchomości komercyjne było zarezerwowane dla dużych graczy. Dziś, dzięki modelowi crowdfundingowemu, coraz więcej osób może zostać współwłaścicielami parków handlowych, biurowców czy magazynów – bez potrzeby posiadania milionów złotych na koncie. Ale czy to faktycznie bezpieczna i opłacalna forma inwestycji?

Sprawdźmy, jak działa crowdfunding nieruchomości komercyjnych, jakie daje możliwości i jakie ryzyka się z nim wiążą.


Na czym polega crowdfunding nieruchomości?

To forma wspólnego inwestowania, w której wiele osób kupuje udziały w jednej nieruchomości lub spółce ją posiadającej. Inwestorzy zrzeszają się – zwykle za pośrednictwem platformy – i wnoszą wkład pieniężny w zamian za udziały (najczęściej w spółce celowej – tzw. SPV).

Model ten umożliwia osobom z kapitałem od kilkunastu tysięcy złotych:

– współwłasność w rentownych obiektach,
– udział w zyskach z najmu,
– partycypację w przyszłym wzroście wartości nieruchomości.


Co można współfinansować?

Na polskim rynku crowdfunding nieruchomościowy obejmuje m.in.:

  • parki handlowe,
  • biurowce i lokale usługowe,
  • hotele i akademiki,
  • magazyny typu last mile,
  • inwestycje deweloperskie (mieszkaniówka, retail, mixed-use).

Przykład: Metro Park Wisła – park handlowy o powierzchni 4000 m², w którym 21 inwestorów indywidualnych objęło udziały, otrzymując coroczny udział w zysku (średnio 18% rocznie przez 7,5 roku, z pełną komercjalizacją od dnia otwarcia).


Dlaczego ten model przyciąga inwestorów?

1. Niski próg wejścia

W przeciwieństwie do samodzielnego zakupu lokalu, gdzie potrzebujesz setek tysięcy złotych, w crowdfundingu wystarczy nawet 10 000–50 000 zł, by wejść do projektu.

2. Pasywny dochód

Inwestor nie zarządza nieruchomością – robi to doświadczony operator. Ty tylko uczestniczysz w zysku z najmu i ewentualnej sprzedaży nieruchomości w przyszłości.

3. Dostęp do większych projektów

Sam nie kupisz retail parku z Lidlem jako najemcą – ale możesz być jednym z udziałowców spółki, która go posiada i zarabia.

4. Zdywersyfikowane ryzyko

Jeśli inwestujesz w kilka różnych projektów (np. park handlowy + magazyn + akademik), tworzysz zrównoważony portfel – tak jak w funduszach inwestycyjnych.


Na co uważać? Potencjalne ryzyka

Jak każda forma inwestycji, crowdfunding nieruchomości niesie też wyzwania:

1. Płynność

Nie możesz w każdej chwili „odsprzedać” udziału – środki są zamrożone na kilka lat, aż do wypłaty zysku lub wyjścia z projektu.

2. Zależność od operatora

Sukces zależy od wiarygodności i kompetencji zespołu zarządzającego – ważne, by wybierać zweryfikowanych deweloperów i operatorów z historią zrealizowanych projektów.

3. Brak gwarantowanej stopy zwrotu

Zysk z najmu zależy od poziomu komercjalizacji, czynszów i kosztów operacyjnych. Warto analizować wcześniejsze wyniki i plany finansowe projektu.


Na co zwracać uwagę przed inwestycją?

  • Struktura prawna – czy masz realny udział w SPV, czy tylko umowę cywilną?
  • Model finansowy – jaki jest planowany ROI, jaka estymacja wypłat, jakie ryzyka?
  • Najemcy – czy są renomowani, ile trwa umowa najmu, jaka jest rotacja?
  • Historia operatora – ile projektów zakończył, jakie miał stopy zwrotu?
  • Exit strategy – po ilu latach planowana jest sprzedaż obiektu lub wykup udziałów?

Czy to się opłaca?

Dobrze dobrane projekty potrafią generować 6–10% rocznego zysku netto, z dodatkowymi premiami przy sprzedaży. Niektóre platformy raportują nawet średnie stopy zwrotu rzędu 12–15% rocznie – choć oczywiście wyniki historyczne nie gwarantują przyszłych.Dla wielu inwestorów to bardziej stabilna alternatywa dla giełdy czy obligacji korporacyjnych, zwłaszcza jeśli cenią fizyczne aktywa i pasywny dochód.

Podsumowanie

Crowdfunding nieruchomości komercyjnych to ciekawa propozycja dla tych, którzy:

– chcą inwestować w retail parki, biura czy magazyny bez milionowego kapitału,
– szukają pasywnego dochodu z najmu,
– cenią dywersyfikację i dostęp do gotowych projektów,
– są gotowi na zamrożenie kapitału na 3–7 lat.

Jak każda inwestycja – wymaga analizy, ostrożności i zaufania do operatora. Ale dla wielu to realna szansa na wejście do świata profesjonalnego rynku nieruchomości – bez bycia deweloperem.

Zobacz
pozostałe artykuły