Nieruchomości

Małe jest piękne – parki handlowe w mikroskali podbijają rynek!

Czy przyszłość handlu codziennego leży w wielkich galeriach z setkami sklepów? Coraz więcej ekspertów i inwestorów mówi: niekoniecznie. W Polsce i Europie obserwujemy dynamiczny rozwój mikro parków handlowych – niewielkich, parterowych obiektów z podstawową ofertą usługową i zakupową, zlokalizowanych tuż przy osiedlach i mniejszych miejscowościach. Ten format – choć skromny metrażem – okazuje się bardzo skuteczny biznesowo.


Mikrocentrum, makro potencjał

Mikroparki handlowe to z reguły obiekty o powierzchni najmu od 800 do 3.000 m², skupione na kilku kluczowych najemcach: sklepie spożywczym (najczęściej dyskoncie), drogerii, aptece i ewentualnie jednym lub dwóch punktach usługowych. Zlokalizowane są maksymalnie blisko klienta – często przy osiedlowych ulicach, rondach, w sąsiedztwie nowej zabudowy mieszkaniowej lub przy wjazdach do mniejszych miejscowości.

Co wyróżnia ten format?

  • brak części wspólnych (niższe koszty eksploatacji),
  • osobne wejścia do każdego lokalu bezpośrednio z parkingu,
  • układ liniowy lub narożny – szybki dostęp i łatwa orientacja,
  • maksymalna wygoda – klient parkuje pod drzwiami, załatwia sprawy i wraca do domu.

Dlaczego mikroparki zyskują na popularności?

1. Lokalność jako przewaga

Mikroparki odpowiadają na najważniejszą potrzebę dzisiejszego klienta: wygodę. Chcemy kupować blisko, szybko i bez tłoku. Po pandemii wielu konsumentów zaczęło unikać dużych, zatłoczonych obiektów – a mikroparki dają alternatywę „po sąsiedzku”.

2. Idealne dla mniejszych rynków

W mniejszych miastach i gminach nie ma uzasadnienia dla dużych galerii handlowych. Mikroparki wypełniają tę lukę, dając mieszkańcom dostęp do podstawowej oferty handlowej bez potrzeby wyjazdu do większych ośrodków.

3. Niskie koszty, stabilne zyski

Dla inwestorów to atrakcyjny model: niskie koszty budowy i utrzymania, brak części wspólnych, minimalna obsługa techniczna. A jednocześnie – wysoka komercjalizacja i długoterminowe umowy najmu ze znanymi markami (np. Biedronka, Dino, Rossmann, Pepco). ROI na poziomie 7–9% rocznie nie jest wyjątkiem.

4. Szybka realizacja

Budowa mikroparku to często kwestia kilku miesięcy, nie lat. Dzięki prostym układom, działkom o standardowym kształcie i powtarzalnym projektom, deweloperzy mogą skalować inwestycje i elastycznie reagować na potrzeby rynku.


Przykładowe zastosowanie mikroparku

Wyobraźmy sobie rozwijające się osiedle mieszkaniowe w 10-tysięcznym mieście. Brakuje tu podstawowych usług – najbliższy market oddalony o 3 km, apteka tylko w centrum. Budowa mikroparku z:

  • dyskontem spożywczym,
  • drogerią,
  • apteką
  • piekarnią lub paczkomatem

rozwiązuje potrzeby mieszkańców i zwiększa wartość okolicznych nieruchomości. Inwestor ma szybki zwrot, a operatorzy handlowi zyskują lojalnych klientów.


Małe, ale przyszłościowe

Z danych JLL i Trei Real Estate wynika, że blisko 70% powierzchni handlowej oddanej do użytku w Polsce w 2023 roku stanowiły parki handlowe i centra convenience. W tej strukturze rośnie udział mikroskali – bo właśnie takie obiekty łatwiej wpisać w istniejącą tkankę miejską, szybciej komercjalizować i skutecznie zarządzać.

Podsumowanie: nie wielkość, a funkcja

W czasach, gdy klient oczekuje wygody, lokalności i szybkości, mikroparki handlowe trafiają w sedno potrzeb współczesnego konsumenta. Dla inwestorów to efektywna i przewidywalna forma lokowania kapitału. Dla mieszkańców – praktyczne uzupełnienie codziennego życia. A dla urbanistów – narzędzie do budowania zrównoważonych, funkcjonalnych osiedli.

Małe jest piękne – szczególnie wtedy, gdy dobrze odpowiada na lokalne potrzeby.

Zobacz
pozostałe artykuły